W paczkach od firmy Kupiec dostałam w sumie 3 rodzaje wafli:
wafelki ryżowe w mlecznej czekoladzie. Dla mnie bomba zresztą dla dziewczyn też nie ma się co dziwić bo uwielbiamy czekoladę. A połączenie chrupiących wafli z odrobiną słodyczy no kto się na to nie skusi. Wypiekane są z brązowego ryżu, bogate w błonnik,są źródłem magnezu, wit. A i E oraz żelaza. A co ważne są naprawdę smaczne. Jedyny minus jaki zauważyłam to mała ilość zdecydowanie za mała na 3 chętne osoby :)
wafle ryżowe z solą morską. Wypiekane są z brązowego ryżu, bogate w błonnik,są źródłem magnezu, wit. A i E oraz żelaza. Spożywanie ich jest wskazane przy cukrzycy (o muszę bratu powiedzieć), miażdżycy,chorobie wrzodowej żołądka i dwunastnicy oraz nadciśnieniu tętniczym. Jak widać taki mały wafelek może zdziałać wiele. Moje dziewczyny jak zwykle konsumowały na sucho bez dodatków i miny były zadowolone, opakowanie znikło w tempie ekspresowym. Ja zdążyłam zjeść z dżemem i ta słodycz pomieszana z nutką słonego mniam pycha.
wafle ryżowe tradycyjne SLIM. Nowa linia wafli bardziej cieńsze, kruche i delikatne. Fakt dosyć kruche nam się łamały przy wyciąganiu ale to i tak nie miało znaczenia bo dziewczyny w pogotowiu były, nic się nie zmarnowało. Jak zwykle smaczne, zdrowe i szybko znikające ale to chyba już nasz taki urok, że u nas takie rzeczy szybko znikają.
Jednym słowem u nas wafle Kupiec są w niebezpieczeństwie szybciej znikają niż się pojawiają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz